Studia swoją drogą, ale podobnie jak w latach szkoły są także wakacje. Trwają one zresztą dłużej, bo aż trzy miesiące – powrót do nauki następuje nie we wrześniu, ale w październiku (zakładając, że studenta szczęśliwie ominie sesja poprawkowa). Jest wiele pomysłów, jak spożytkować ten czas, ale z pewnością warto zrobić to efektywnie.
Część decyduje się na podjęcie pracy sezonowej, co pozwala zarobić nieco pieniędzy i zrealizować kilka zakupowych celów lub po prostu zaoszczędzić. Inni chcą się wciąż uczyć, choć niekoniecznie skomplikowanych przedmiotów jakie uszykowali dla nich profesorowie. Co innego, jeśli można doskonalić obcy język.
Regularnie w każde wakacje odbywają się obozy językowe, których zadaniem jest integracja osób z różnych państw, które łączy zamiłowanie do konkretnego języka. Przykładowo jeśli młodzież zgłębia sekrety hiszpańskiego, obóz zwykle odbywa się w Hiszpanii. Czasami są to imprezy płatne, co wiąże się z wydatkami, a czasami finansowane z funduszy europejskich lub innych źródeł.
Dla studenta to mniej istotne – ważne, aby pozyskana wiedza stała na solidnym poziomie. Obóz jest też świetną okazją do nawiązania znajomości ze wspaniałymi ludźmi. To wszystko jest szalenie kuszące.
Typowy letni obóz językowy trwa od dwóch do trzech tygodni. Poza zajęciami z gramatyki i słownictwa odbywają się też zabawy integracyjne (często łączące rozrywkę z nauką), nie brakuje również aktywności typowo turystycznej (zwiedzanie najciekawszych miejsc w kraju). Spory potencjał takich wyjazdów sprawia, że od lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.
